2021-01-02

Podsumowanie czytelnicze roku 2019 i 2020


Widzę po sobie, że bilanse czytelnicze zamieszczane przez znajomych skutecznie mobilizują do czytania, więc w ramach promocji czytelnictwa dołączam do trendu! Trochę przez roztargnienie, a trochę przez brak czasu nie zamieściłam na blogu takiego bilansu pod koniec roku 2019, więc dziś wrzucam dwa w jednym wpisie: podsumowanie czytelnicze roku 2019 i 2020 (tylko książki). Liczby może nie powalają, ale trzeba pamiętać, że równolegle 1) wykonywałam tłumaczenia, 2) pisałam własne teksty, 3) zrobiłam korektę autorską łącznie dużej liczby arkuszy, 4) oceniałam i redagowałam opowiadania dla Esensji, 5) przeczytałam dziesiątki opowiadań luzem (w 2019 chyba ok. 40, w 2020 tak bliżej stu…). Oczywiście chętnie czytałabym więcej – Sterta Wstydu rośnie i rośnie – ale trochę brakuje mi samozaparcia oraz oczy się męczą... Tym niemniej rok czytelniczy 2021 udało mi się rozpocząć ładnie, kończąc 1 stycznia przecudne „Guguły” Wioletty Grzegorzewskiej, więc liczę, że będzie to dobra wróżba na najbliższe dwanaście miesięcy.

Swoją drogą prowadzenie wykazu przeczytanych książek to naprawdę genialny pomysł, serdecznie polecam i żałuję, że wdrożyłam go w życie tak późno, to znaczy dopiero w lipcu 2018!


Książki przeczytane w 2019

1. Maja Lidia Kossakowska – „Zakon Krańca Świata” tom 1

2. Maja Lidia Kossakowska – „Zakon Krańca Świata” tom 2

3. Bożena Fabiani – „Gawędy o sztuce”

4. Miranda July – „Pasujesz tu najlepiej”

5. Wojciech Orliński – „Route 66 nie istnieje”

6. Anna Kańtoch – „13. Anioł”

7. Therese Bohman – „O zmierzchu”

8. Anna Kańtoch – „Tajemnica godziny trzynastej”

9. Patricia Cornwell – „The Body Farm”

10. Tommy Wieringa – “Piękna młoda żona”

11. Minette Walters – „Fox Evil”

12. Margaret Atwood – „Moral Disorder”

13. Jerzy Pilch – „Pod Mocnym Aniołem”

14. Patricia Cornwell – „Book of the Dead”

15. Zadie Smith – “Swing Time”

16. Margaret Atwood – “Cat’s Eye”

17. Aneta Jadowska – “Dynia i jemioła”

18. Laila Lalami – „The Moor’s Account”

19. Wyl Menmuir – “The Many”

20. Mike McCormack – “Solar Bones”

21. Anna Kańtoch – “Pokuta”


Książki przeczytane w 2020

1. Joanna Kuciel-Frydryszak – „Służące do wszystkiego”

2. Marta Kisiel – „Małe Licho i anioł z kamienia”

3. Magdalena Kubasiewicz – „Gdzie śpiewają diabły”

4. Marta Kładź-Kocot – „Noc kota, dzień sowy” tom 1

5. Lars Berge – „Dobry wilk. Tragedia w szwedzkim zoo”

6. Joanna Marat – “Trzecia siostra”

7. Sigrid Nunez – “Przyjaciel”

8. Magdalena Kubasiewicz – “Sonata dla Motyla”

9. Sayaka Murata – „Dziewczyna z konbini”

10. Marie Aubert – „Dorośli”

11. Linda Boström Knausgård – „Witajcie w Ameryce”

12. Aneta Jadowska – „Martwy sezon”

13. Anna Fryczkowska – „Wdowinek”

14. Andrea Lundgren – „Fauna północy”

15. Edouard Louis – „Koniec z Eddym”

16. Suzanna Kaysen – „Przerwana lekcja muzyki”

17. Wika Filipowicz – „Przy stole z królem”

18. Marta Kisiel – „Oczy uroczne”

19. Marta Motyl – „KochAna”

20. Jo Nesbø – „Karaluchy”

21. Angelika Kuźniak – „Papusza”

22. Sigrid Nunez – „Pełnia miłości”



Książki przeczytane w 2020 (bez "KochAnej", bo swój egzemplarz już oddałam na bazarek na rzecz kotów, niech chociaż komuś przyniesie pożytek).


Największe pozytywne zaskoczenia

2019: Mike McCormack – „Solar Bones” (kto by pomyślał, że strumień świadomości może się tak rewelacyjnie czytać?)

2020: Jo Nesbø – „Karaluchy” (nie znałam wcześniej Harry’ego Hole, ale zdecydowanie muszę się zapoznać z innymi książkami, gdzie występuje!)


Największe rozczarowania czytelnicze

2019: Therese Bohman – “O zmierzchu” (taka piękna okładka, a w środku taka chała…)

2020: Marta Motyl – „KochAna” (naiwnie liczyłam na coś na kształt „Szklanego klosza” z wątkiem zaburzeń odżywiania, ale Marta Motyl nie jest Sylvią Plath).


Lekturowe top 3 roku 2019

1. Bożena Fabiani – „Gawędy o sztuce”

2. Margaret Atwood – „Moral Disorder”

3. Aneta Jadowska – „Dynia i jemioła”


Lekturowe top 3 roku 2020

1. Joanna Kuciel-Frydryszak – „Służące do wszystkiego”

2. Wika Filipowicz – „Przy stole z królem”

3. Angelika Kuźniak – „Papusza”





P.S. Z całkiem innej beczki – w tym tygodniu w przypływie energii niechcący wyrobiłam miesięczną normę wpisów blogowych, ale muszę już wyhamować i zająć się innymi sprawami. Następny wpis pojawi się nie wcześniej niż za 10 dni.



3 komentarze:

  1. Kuciel-Frydryszak też przerobiłam. A jak wrażenia z "Przerwanej lekcji muzyki"? Film widziałam więcej niż raz, warto sięgać po książkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie znam filmu, czytałam tylko jego streszczenie. O książce powiem tak - rozczarowała mnie, "Szklany klosz" Sylvii Plath podobał mi się znacznie bardziej. Ale "Przerwana lekcja..." jest krótka i czyta sie ją szybko, więc można ją przeczytać po prostu po to, żeby znać. Fajna jest postać socjopatycznej pacjentki Lisy.

      Usuń
  2. Anonimowy4.1.21

    Nieźle!!! Interesujący wybór i rozrzut!Dobrych książek, także własnych w 2021r.

    Chomik

    OdpowiedzUsuń