Majowa "Nowa Fantastyka": hej tam gdzieś znad czarnej wody... czyli fantastyka ukraińska

Przez różne perypetie, jakie mnie prześladują w ostatnim miesiącu (najkrócej mówiąc: przez splot pechowych okoliczności funkcjonuję w jeszcze gorszym niedoczasie niż zazwyczaj i #nieogarniam w stopniu skandalicznym) długo nie mogłam się zebrać, żeby napisać parę zdań o majowym numerze "Nowej Fantastyki", a teraz lada dzień w sprzedaży pojawi się już czerwcowy... Mimo wszystko jednak przypomnę krótko o majowym, bo był wyjątkowy i bardzo się cieszę, że powstał (w dodatku z taką piękną okładką!).

Leitmotivem numeru była fantastyka ukraińska. Nieoceniony Wołodymyr Areniew wsparł redaktorów działu zagranicznego, pomagając wybrać opowiadania i załatwić formalności z autorami, dzięki czemu mogliśmy Wam zaprezentować trzy teksty stanowiące, moim zdaniem, bardzo ciekawą próbkę. "Środek śniegu" Ołeksija Gedeonowa - jedno z tych opowiadań, które uwielbiam za to, jak cienkim ostrzem ze słów rozkrawają czytelnikowi serce. Wojna trzydziestoletnia, miłość młodego żołnierza i upośledzonej dziewczyny wciągniętych w żarna historii... I gwiazda z nieba. Skojarzyło mi się z baśniami Andersena. "Prawdziwe życie Iwana Iljicza" Mychajła Nazarenki - political fiction, które subwersyjnie przetwarza popularny w fantastyce rosyjskiej motyw podróżnika w czasie zmieniającego bieg historii. I "Roszpunka" Wołodymyra Areniewa - z pozoru spokojne urban fantasy o graficzce z agorafobią, kotce i domowyku. W tle pandemia covidu... a we wspomnieniach wojna w Donbasie.

W dziale prozy zagranicznej znalazły się również "Rakietą do piekła" Jeffreya Forda - SF z wątkiem kosmicznym pisane niezbyt serio, mrugające okiem do miłośników pulpowej amerykańskiej fantastyki z lat 50-tych i 60-tych - oraz "Fabryczne powietrze" Omara El Akkada, autora i dziennikarza egipskiego pochodzenia, którego debiutancka powieść stała się międzynarodowym bestsellerem. To konkretne opowiadanie - o strajku robotniczym - to dystopijne SF bliskiego zasięgu, ale równie dobrze mogłoby się dziać w XIX wieku albo współcześnie.

W dziale polskim znajdziecie opowiadania Agnieszki Fulińskiej, Krystyny Chodorowskiej z Hardej Hordy i Agnieszki Rogowskiej, przy czym opowiadanie Agnieszki Fulińskiej jest o słynnej Wyspie Węży, a "Pierogi jak u mamy" Krysi Chodorowskiej to tekst rozgrywający się w pierwszych dniach rosyjskiego najazdu na Ukrainę, pokazujący to, co działo się wtedy w Polsce: napływ uchodźców i pospolite ruszenie wolontariuszy na dworcach.

W publicystyce jak zwykle sporo różności. Z rzeczy powiązanych z tematem numeru: Areniew i Nazarenko przedstawiają krótki przewodnik po współczesnej fantastyce ukraińskiej, Joanna Kułakowska omawia powieść "Kremlowska utopia" - jedną z ulubionych lektur Władimira Putina, Agnieszka Haska i Jerzy Stachowicz piszą o ukraińskiej SF sprzed II WŚ, a cudowna i niezrównana Aleksandra Klęczar o Wyspie Węży (dla starożytnych Greków - Leuke) i jej powiązaniach z mitologią grecką.

Nieustannie zachęcamy do prenumeraty naszego magazynu - dwanaście numerów doręczane do domu, w cenie zaledwie ośmiu:
https://ksiegarnia.proszynski.pl/nf

Numer majowy w formie elektronicznej nadal możecie zakupić w e-Kiosku:
https://www.e-kiosk.pl/numer,384686,nowa_fantastyka

Część naszych tekstów możecie też odsłuchać w aplikacji Lecton:
https://lectonapp.com/pl/podcast/nowa-audio-fantastyka

A bloga obiecuję reanimować!! Ale istnieje obawa, że będzie mogło to nastąpić dopiero w sierpniu (!) - do końca lipca jestem tragicznie zawalona zobowiązaniami, przy czym w pierwszej połowie miesiąca będę w dodatku w rozjazdach. Z pozytywów - zbiór opowiadań "Świerszcze w soli" jest już PO REDAKCJI, urósł do trzynastu opowiadań i nieoficjalna wieść (bardzo nieoficjalna, więc ciii, nie słyszeliście tego) mówi, że najprawdopodobniej będzie miał premierę w wakacje. Wypatrujcie w czerwcu dalszych informacji!