tag:blogger.com,1999:blog-1559850442158602232.post5147826135722163243..comments2024-03-04T14:45:15.277+01:00Comments on Hałas w sieci: Rozważania o ponurych książkachAgnieszka H.http://www.blogger.com/profile/10553593581105958593noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-1559850442158602232.post-72261280968528330322017-01-18T14:51:16.082+01:002017-01-18T14:51:16.082+01:00Co do "Porwania w Tiutiurlistanie" - no ...Co do "Porwania w Tiutiurlistanie" - no właśnie!!! Torturowanie kota wlewaniem mu mleka przez lejek, jeżu kolczasty!<br /><br />Ja odmieniam: Brune, Brune'a, Brune'owi (czytając to: Brune, Bruna, Brunowi), nie do końca zgodnie z zasadami polszczyzny, ale jestem w stanie to obronić mówiąc, że imię Brune można potraktować jak wariant imienia Bruno i tak też odmieniać.<br /><br />"Miasta na górze" Bułyczowa nie czytałam, muszę kiedyś nadrobić! Z takich ponurych, a jednocześnie fajnych i poprawiających humor książek (ale niekoniecznie ciepłych) bardzo lubię opowiadania Pawła Ciećwierza zebrane w zbiorkach "Nekrofikcje" i "Środkowy palec Opatrzności". Polecam w ciemno, rewelacyjnie napisane historie o mętach i czarnych charakterach okraszone dużą dawką wisielczego humoru (tytuł drugiego zbiorku mówi w zasadzie wszystko).Agnieszka H.https://www.blogger.com/profile/10553593581105958593noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1559850442158602232.post-45133048268389849822017-01-17T05:03:32.565+01:002017-01-17T05:03:32.565+01:00"Porwanie w Tiutiurlistanie" to moja tra..."Porwanie w Tiutiurlistanie" to moja trauma z dzieciństwa, koszmarna książka :)<br />Ponure książki, hmm, wszystko o Krzyczącym w Ciemności jest ponure i lubię to bardzo, bo oprócz tej mrocznej i dusznej atmosfery zaszczucia jest tez jakaś nostalgia i ciepło, które widać w relacjach Brune'go (jak to się odmienia??) z ludźmi. Jedynie nie podchodzi mi opowiadanie "Między otchłanią a morzem", mega dobry tytuł, ale samo opko mi jakoś nie weszło.<br /><br />A z innych ponurych książek, ale jednocześnie bardzo ciepłych i takich podnoszących na duchu, mimo całego fatalizmu, to ja bym polecił "Miasto na górze" Kira Bułyczowa, mega.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14074555905978910570noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1559850442158602232.post-72620609153315655282017-01-16T02:53:08.823+01:002017-01-16T02:53:08.823+01:00Powiadasz? Uzbierała mi się strasznie długa lista ...Powiadasz? Uzbierała mi się strasznie długa lista książek do przeczytania, ale w takim razie dopisuję do niej Szwejka, najwyżej nie doczytam do końca (z absurdem mam tak, że czasem coś mnie rozbawi do łez, a kiedy indziej kompletnie nie podejdzie).Agnieszka H.https://www.blogger.com/profile/10553593581105958593noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1559850442158602232.post-57374210479582217092017-01-15T20:05:31.798+01:002017-01-15T20:05:31.798+01:00Ja właśnie jestem w trakcie nadrabiania i bardzo m...Ja właśnie jestem w trakcie nadrabiania i bardzo mi się podoba, choć jest mocno absurdalna.Cintryjkahttp://www.siekierka.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1559850442158602232.post-28213042604339427882017-01-13T11:16:54.829+01:002017-01-13T11:16:54.829+01:00Wstyd się przyznać, nie czytałam... Wiem, że powin...Wstyd się przyznać, nie czytałam... Wiem, że powinnam kiedyś nadrobić, ale mam podejrzenie, że nie podeszłaby mi ta lektura, więc zwlekam.Agnieszka H.https://www.blogger.com/profile/10553593581105958593noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1559850442158602232.post-55363210632237620672017-01-11T20:06:57.933+01:002017-01-11T20:06:57.933+01:00A co z Józefem Szwejkiem, idiotą z urzędu?:)A co z Józefem Szwejkiem, idiotą z urzędu?:)Cintryjkahttp://www.siekierka.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1559850442158602232.post-38196512697858975842017-01-11T10:21:17.418+01:002017-01-11T10:21:17.418+01:00Rzecz w tym, że z jakiegoś powodu ponura fikcja zu...Rzecz w tym, że z jakiegoś powodu ponura fikcja zupełnie mnie nie dobija, dobija mnie optymistyczna :) A Bridget ma mózg jak przepiórka! Roztargnienie i głupie wpadki to jedno, ale ten dobijający horyzont ambicji czyli "schudnąć i złapać męża"... Strasznie mnie to odrzucało.Agnieszka H.https://www.blogger.com/profile/10553593581105958593noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1559850442158602232.post-57663396699297375072017-01-11T00:57:57.275+01:002017-01-11T00:57:57.275+01:00Generalnie nie lubię ponurych książek, życie jest ...Generalnie nie lubię ponurych książek, życie jest dość ponure i bez dobijania się fikcją. Z "Bridget Jones" miałam to samo i ciężko mnie dziwiły całkiem inteligentne kobiety,które się z nią utożsamiały.Też bardzo nie lubię opisywania cierpień zwierząt.<br /><br />ChomikAnonymousnoreply@blogger.com