Bardzo dawno nie omawiałam tu obrazów, w sumie zrezygnowałam z tego, bo żadna ze mnie znawczyni, po prostu lubię przeglądać albumy. Ale ponieważ lud w osobie Chomika spytał, czemu tym razem nie zilustrowałam życzeń bożonarodzeniowych odpowiednim obrazem, to proszę bardzo!
Giotto (a właściwie Angiolo di Bondone) urodził się ok. roku 1267, zmarł w 1337. W trakcie długiej, wspaniałej kariery zrewolucjonizował malarstwo włoskie, zrywając z powszechnym wówczas stylem bizantyjskim (wysoce stylizowane postacie o charakterystycznych wydłużonych sylwetkach i dużych oczach, przedstawiane zgodnie ze sztywną konwencją, przewaga symbolizmu nad realizmem) na rzecz większego realizmu i trójwymiarowości: bryły, plastyczne sylwetki ludzkie, fałdziste szaty, stroje z epoki, perspektywa i światłocień. Jest uznawany za pierwszego malarza wczesnego renesansu.
Poniższy fresk przedstawiający stajenkę betlejemską, jeden z 40 fresków namalowanych przez Giotta w Kaplicy Scrovegnich w Padwie, powstał ok. 1305 roku i dobrze odzwierciedla charakterystyczne elementy stylu tego mistrza. Ukazuje scenę Bożego Narodzenia przedstawioną w ewangelii Łukasza - Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie (Łk.2 7). Stajenka betlejemska to tutaj drewniane zadaszenie przy skalnej pieczarze. Postacie nie są stylizowane ani wydłużone, tylko solidnie trójwymiarowe, odziane nie w falujące abstrakcyjnie draperie, lecz w ubrania, które zwisają naturalnie, mają typową dla odzieży formę i ciężar. Sposób rozmieszczenia sylwetek na obrazie tworzy iluzję przestrzeni. Widoczne na pierwszym planie wół, osioł, owce i kozioł stoją i leżą w realistycznych pozach, odwrócone tyłem do widza (warto zwrócić uwagę na łeb osła namalowany w skrócie perspektywicznym!). Dwaj pasterze też stoją odwróceni plecami do wiernych, co stanowiło ewenement w przypadku sztuki religijnej. Ubrani są w średniowieczne wełniane tuniki do kolan i płaszcze oraz obuwie z epoki. Niebo oraz płaszcz Matki Boskiej zapewne zostały namalowane kosztowną ultramaryną. Do tradycji bizantyjskiej nawiązują aureole Świętej Rodziny i aniołów przypominające płaski złoty talerz za głową.
Piękny! Te owieczki1!Dziękuje!!
OdpowiedzUsuńChomik
A miałam nadzieję, że omówisz popularny ostatnio na Twitterze obraz, gdzie w szopce wisi... krucyfiks. Ktoś to skomentował: spoiler!
OdpowiedzUsuńAchika
PS. ;-)
Nie śledzę Twittera i nie kojarzę tego obrazu :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń