Czytam sobie dalej Słownik
symboli pana Cirlot w nadziei, że karmiąc swój umysł intelektualną strawą,
pobudzę go do generowania nowatorskich skojarzeń i ważkich treści (ha!), a w
trakcie lektury wynotowuję wszystko, co mi się szczególnie spodobało. Poniżej –
ciekawostki wypisane z haseł na literę B.
Frazer pisze, że w starożytności, kiedy jakieś miasto
cierpiało od zarazy, wybierano kogoś zdeformowanego lub odrażającego, aby
zapłacił za niedole gnębiące zbiorowość. Prowadzono takiego nieszczęśnika w
odludne miejsce, gdzie dawano mu jeść, następnie siedem razy uderzano go w
genitalia gałęziami drzew i spalano na stosie, zaś szczątki wrzucano do morza.
(Co takiego tkwi w psychice tłumu, że zamordowanie kozła ofiarnego jawi nam się
jako dobre rozwiązanie problemów? Socjobiologia pewnie zna odpowiedź, ale ja
nie.)
A z bardziej optymistycznych rzeczy:
Baldachim to jeden z ośmiu symboli pomyślności w chińskim
buddyzmie i alegoria godności królewskiej.
Bażanta uważano w Chinach za symbol światła i dnia; z kolei
bocian był u Rzymian symbolem miłości synowskiej.
Bicz w sensie symbolicznym łączy w sobie cechy pętli i
berła, oznaczających dominację i wyższość. Wyraża moc pętania i władania; w
Egipcie był emblematem władzy faraońskiej oraz atrybutem bóstw burzy, gdyż
kojarzono go z piorunem. Rzymianie zawieszali bicze na swych wozach
tryumfalnych.
Pierwotnym celem bohatera jest zwycięstwo nad samym sobą,
dlatego w legendach germańskich herosi mają zwykle oczy węża.
Bród rzeczny symbolizuje granicę między dwoma stanami lub
formami rzeczywistości, na przykład między jawą a snem.
Zwrotem „odszpuntować bukłak” Grecy określali oddawanie się
uciechom miłosnym (prawda, że śliczne?) We wczesnym chrześcijaństwie to
skojarzenie stało się oczywiście pejoratywne i bukłak zaczął symbolizować
przewrotny umysł, nieczyste sumienie.
I wreszcie – but u starożytnych oznaczał wolność, gdyż boso
chodzili niewolnicy.
Obrazek na dziś, a właściwie płaskorzeźba: cesarz Marek Aureliusz na wozie triumfalnym po zwycięstwie nad plemionami germańskimi. Nad jego głową unosi się skrzydlaty geniusz. Płaskorzeźba znajduje się obecnie w Muzeach Kapitolińskich.
Literatura:
Juan Eduardo Cirlot, Słownik symboli, przeł. Ireneusz Kania. Wydawnictwo Znak, Kraków 2001.
Juan Eduardo Cirlot, Słownik symboli, przeł. Ireneusz Kania. Wydawnictwo Znak, Kraków 2001.
But i bukłak zdecydowanie najbardziej do mnie przemawiają.
OdpowiedzUsuńChomik
Ciekawe, czy bukłak kojarzył się Grekom zbereźnie dlatego, że uciechy były zwykle poprzedzone wypiciem winka?
UsuńTo by co nieco tłumaczyło.Albo kształt otworka zbereźny?
OdpowiedzUsuńChomik