2018-09-04

Garść wieści - wrzesień 2018


Uff... Od czego by zacząć... Dawno mnie tu nie było. Kiedy człowiek bloguje nieregularnie, prędzej czy później przychodzi taki moment, kiedy po znacznie dłuższej niż zwykle przerwie trzeba albo wrócić i napisać notkę reanimacyjną, albo westchnąć i zwinąć martwego bloga. Zatem piszę dziś notkę reanimacyjną z zastrzeżeniem, że jak znam życie, nie jest to jeszcze powrót do regularnego blogowania.

Ostatnie półrocze było... pracowite. Koniec remontu, przeprowadzka, maraton różnych przekładów, po drodze jeszcze trochę kłopotów zdrowotnych w czerwcu (nic poważnego, na szczęście, ale badania trzeba było porobić, zaliczając więcej wizyt lekarskich niż przez 3 poprzednie lata...) W sierpniu udało mi się zaliczyć krótki wakacyjny wypad w Beskidy, do Wysowej, w trakcie którego zamordowałam na śmierć swoje stare wierne buty turystyczne firmy Kaiteki kupione w roku 2011. Będę za nimi tęsknić, bo były wyjątkowo wygodne i ani razu mnie nie obtarły. Wędrowałam w nich po szlakach wokół Tylicza, Wysowej, Komańczy, Wetliny i Dukli, a także po Tatrach Słowackich, gdzie wibram na piętach starł się prawie do gładkości. Przecierpiały liczne przemoczenia, pył, błoto, a nawet obsikanie przez kota (!!), zanim na drodze koło Regietowa Niżnego zaczęła im odpadać podeszwa, jak widać na zdjęciu powyżej. Mój mąż obliczył, że przez te osiem lat przedeptały lekko licząc ponad 1000 km. Stwierdził też, że nigdy w życiu nie widział równie zajechanych butów górskich... 



Z rzeczy, którymi mogę się pochwalić (wbrew pozorom lubię się chwalić!) - najpierw przekłady. W ostatnich miesiącach tłumaczyłam m.in. powieść, która ukaże się nakładem wydawnictwa Mag w przyszłym roku, oraz mikropowieść, którą już wkrótce przeczytacie w Fantastyce: Wydaniu Specjalnym. Przełożone opowiadanie Blake'a Charltona pt. Niebo w kwiatku koniczyny ukazało się w FWS nr 03/2018, zaś w październiku nakładem Papierowego Księżyca wyjdzie wreszcie - przetłumaczone jeszcze w 2017 - Zaklęcie życzeń, powieść młodzieżowa Chrisa Colfera - pierwszy tom cyklu Kraina opowieści.

W miesiącach letnich reanimowaliśmy też dział literacki Esensji, publikując opowiadanie Mirosława Doleżycha Cienie o zaginionym świecie karpackich Bojków, opowiadanie sf Rafała Charłampowicza Jojo o niebezpieczeństwach transhumanizmu oraz mainstreamową impresję Jakuba Housta Extrema unctio o księdzu, który przybywa udzielić ostatniego namaszczenia staruszce w wymierającej wiosce.


Moja własna lista publikacji wydłużyła się tymczasem, jak zdążyłam poinformować przed zamilknięciem, o opowiadanie Pod skórą w darmowej antologii Fantazmaty. Tom 1, a kolejne opowiadanie napisane do innej antologii czeka cierpliwie na swoją kolej. Ten drugi projekt to będzie coś absolutnie i bez dwóch zdań bombowego, już nie mogę się doczekać chwili, kiedy będzie można podać więcej informacji! Powiem tyle, że o ile ja popełniłam tekst na motywach rosyjskich, w którym przewijają się: poemat Puszkina Rusłan i Ludmiła, oblężenie Leningradu i delikatny wątek sf, o tyle pozostałe opowiadania tworzą jeszcze bardziej eklektyczną mieszankę.

Pracuję też - już oficjalnie i na serio - nad czwartym tomem Teatru węży. Wypatrujcie Krzyczącego w roku 2019!



3 komentarze:

  1. Same dobre wiadomości (może poza butami), zwłaszcza ta o Krzyczącym ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie tylko to opowiadanie czeka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy10.9.18

    Strasznie dobre to wszystko brzmi,nawet te buty...

    Chomik

    OdpowiedzUsuń