2018-12-11

Nadlatuje Fenixa!


Z wielką radością mogę już rozwiać zasłonę tajemnicy wokół jednego z projektów, o których do tej pory rzucałam zagadkowe wzmianki bez szczegółów. Na początku lutego 2019 ukaże się Fenixa, numer czasopisma Fenix Antologia przygotowany w całości przez kobiety (nie licząc rubryki stałej czyli "Piątego piwa"). Znajdziecie w nim różne perełki, w tym opowiadanie Ewy Białołęckiej o superbohaterach, opowiadanie Aleksandry Janusz o pani, która strzela do zdziczałych dronów w świecie zniszczonym przez globalne ocieplenie, powrót po latach Katarzyny Rogińskiej (kto z czytelników starego Fenixa pamięta jej świetne opowiadanie "Przedmioty, które krzyczą"?), opowiadania Darii Zarubiny, Magdy Kucenty i Marty Magdaleny Lasik, artykuły publicystyczne o Olivii Butler oraz o damach Camelotu, a także felieton Aleksandry Klęczar o tym, czym zajmowałyby się dzisiaj pomniejsze bóstwa greckie i rzymskie. Ja popełniłam opowiadanie "Schronisko", ociekające optymizmem w moim stylu (można powiedzieć, że na temat przewodni "kim chcę zostać, kiedy umrę") oraz przełożyłam z lengłydża przewrotne, lekko feministyczne opowiadanie Megan Lindholm, szerzej znanej pod pseudonimem Robin Hobb, zatytułowane "Srebrna Dama i facet po czterdziestce", nominowane do Nebuli. Przeczytałam je wiele lat temu w pewnej antologii i od tamtej pory marzyłam, żeby je przetłumaczyć na polski. Udało się zdobyć prawa i jest! Uwaga, będzie dostępne tylko w papierowej wersji Fenixy ze względu na ograniczenia licencyjne.

A Marek Oramus w "Piątym piwie" omawia... "Teatr węży"!!! :)))

Autorką poniższej pięknej okładki jest Milena Młynarska.





6 komentarzy:

  1. Anonimowy12.12.18

    Bardzo sie cieszę!

    Chomik

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ pyszna wieść! Powrót Ewy Białołęckiej - bardzo długo wyczekiwany i raduje podwójnie. Już się cieszę na lekturę :D A zdanie "Ja popełniłam opowiadanie "Schronisko", ociekające optymizmem w moim stylu..." wywołało szczególny "zaciesz" na mojej facjacie. Czemu ten luty tak daleko? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta już za pasem, a po świętach czas do lutego szybko upłynie! A ja pozwolę sobie uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić, że nie jest to jedyna inicjatywa literacka, w której Ewa Białołęcka wzięła udział w ostatnim czasie! :)

      Usuń
    2. Święta chyba przyszły wcześniej, a ja zaraz zacznę mieć wrażenie, że Mikołaj szczególnie nagradza niegrzecznych ;-) Takie wieści to najlepszy prezent.

      Usuń
  3. Anonimowy17.12.18

    Może kiedyś całe wydanie tylko dla Hardej Hordy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie! Nabędę, ale e-wersję (tragiczny brak miejsca na cokolwiek), żal jednego opowiadania, żal.

    OdpowiedzUsuń