Widzę po sobie, że bilanse czytelnicze zamieszczane przez znajomych skutecznie mobilizują do czytania, więc w ramach promocji czytelnictwa dołączam do trendu! Trochę przez roztargnienie, a trochę przez brak czasu nie zamieściłam na blogu takiego bilansu pod koniec roku 2019, więc dziś wrzucam dwa w jednym wpisie: podsumowanie czytelnicze roku 2019 i 2020 (tylko książki). Liczby może nie powalają, ale trzeba pamiętać, że równolegle 1) wykonywałam tłumaczenia, 2) pisałam własne teksty, 3) zrobiłam korektę autorską łącznie dużej liczby arkuszy, 4) oceniałam i redagowałam opowiadania dla Esensji, 5) przeczytałam dziesiątki opowiadań luzem (w 2019 chyba ok. 40, w 2020 tak bliżej stu…). Oczywiście chętnie czytałabym więcej – Sterta Wstydu rośnie i rośnie – ale trochę brakuje mi samozaparcia oraz oczy się męczą... Tym niemniej rok czytelniczy 2021 udało mi się rozpocząć ładnie, kończąc 1 stycznia przecudne „Guguły” Wioletty Grzegorzewskiej, więc liczę, że będzie to dobra wróżba na najbliższe dwanaście miesięcy.
Swoją drogą prowadzenie wykazu przeczytanych książek to naprawdę genialny pomysł, serdecznie polecam i żałuję, że wdrożyłam go w życie tak późno, to znaczy dopiero w lipcu 2018!
Książki przeczytane w 2019
1. Maja Lidia Kossakowska – „Zakon Krańca Świata” tom 1
2. Maja Lidia Kossakowska – „Zakon Krańca Świata” tom 2
3. Bożena Fabiani – „Gawędy o sztuce”
4. Miranda July – „Pasujesz tu najlepiej”
5. Wojciech Orliński – „Route 66 nie istnieje”
6. Anna Kańtoch – „13. Anioł”
7. Therese Bohman – „O zmierzchu”
8. Anna Kańtoch – „Tajemnica godziny trzynastej”
9. Patricia Cornwell – „The Body Farm”
10. Tommy Wieringa – “Piękna młoda żona”
11. Minette Walters – „Fox Evil”
12. Margaret Atwood – „Moral Disorder”
13. Jerzy Pilch – „Pod Mocnym Aniołem”
14. Patricia Cornwell – „Book of the Dead”
15. Zadie Smith – “Swing Time”
16. Margaret Atwood – “Cat’s Eye”
17. Aneta Jadowska – “Dynia i jemioła”
18. Laila Lalami – „The Moor’s Account”
19. Wyl Menmuir – “The Many”
20. Mike McCormack – “Solar Bones”
21. Anna Kańtoch – “Pokuta”
Książki przeczytane w 2020
1. Joanna Kuciel-Frydryszak – „Służące do wszystkiego”
2. Marta Kisiel – „Małe Licho i anioł z kamienia”
3. Magdalena Kubasiewicz – „Gdzie śpiewają diabły”
4. Marta Kładź-Kocot – „Noc kota, dzień sowy” tom 1
5. Lars Berge – „Dobry wilk. Tragedia w szwedzkim zoo”
6. Joanna Marat – “Trzecia siostra”
7. Sigrid Nunez – “Przyjaciel”
8. Magdalena Kubasiewicz – “Sonata dla Motyla”
9. Sayaka Murata – „Dziewczyna z konbini”
10. Marie Aubert – „Dorośli”
11. Linda Boström Knausgård – „Witajcie w Ameryce”
12. Aneta Jadowska – „Martwy sezon”
13. Anna Fryczkowska – „Wdowinek”
14. Andrea Lundgren – „Fauna północy”
15. Edouard Louis – „Koniec z Eddym”
16. Suzanna Kaysen – „Przerwana lekcja muzyki”
17. Wika Filipowicz – „Przy stole z królem”
18. Marta Kisiel – „Oczy uroczne”
19. Marta Motyl – „KochAna”
20. Jo Nesbø – „Karaluchy”
21. Angelika Kuźniak – „Papusza”
22. Sigrid Nunez – „Pełnia miłości”
Największe pozytywne zaskoczenia
2019: Mike McCormack – „Solar Bones” (kto by pomyślał, że strumień świadomości może się tak rewelacyjnie czytać?)
2020: Jo Nesbø – „Karaluchy” (nie znałam wcześniej Harry’ego Hole, ale zdecydowanie muszę się zapoznać z innymi książkami, gdzie występuje!)
Największe rozczarowania czytelnicze
2019: Therese Bohman – “O zmierzchu” (taka piękna okładka, a w środku taka chała…)
2020: Marta Motyl – „KochAna” (naiwnie liczyłam na coś na kształt „Szklanego klosza” z wątkiem zaburzeń odżywiania, ale Marta Motyl nie jest Sylvią Plath).
Lekturowe top 3 roku 2019
1. Bożena Fabiani – „Gawędy o sztuce”
2. Margaret Atwood – „Moral Disorder”
3. Aneta Jadowska – „Dynia i jemioła”
Lekturowe top 3 roku 2020
1. Joanna Kuciel-Frydryszak – „Służące do wszystkiego”
2. Wika Filipowicz – „Przy stole z królem”
3. Angelika Kuźniak – „Papusza”
P.S. Z całkiem innej beczki – w tym tygodniu w przypływie energii niechcący wyrobiłam miesięczną normę wpisów blogowych, ale muszę już wyhamować i zająć się innymi sprawami. Następny wpis pojawi się nie wcześniej niż za 10 dni.
Kuciel-Frydryszak też przerobiłam. A jak wrażenia z "Przerwanej lekcji muzyki"? Film widziałam więcej niż raz, warto sięgać po książkę?
OdpowiedzUsuńJa nie znam filmu, czytałam tylko jego streszczenie. O książce powiem tak - rozczarowała mnie, "Szklany klosz" Sylvii Plath podobał mi się znacznie bardziej. Ale "Przerwana lekcja..." jest krótka i czyta sie ją szybko, więc można ją przeczytać po prostu po to, żeby znać. Fajna jest postać socjopatycznej pacjentki Lisy.
UsuńNieźle!!! Interesujący wybór i rozrzut!Dobrych książek, także własnych w 2021r.
OdpowiedzUsuńChomik