Oczywiście kwestia "jak wykreować bohaterów, żeby czytelnik zaangażował się emocjonalnie w lekturę" to temat rzeka. Rozmawialiśmy między innymi o zasadniczej różnicy pomiędzy przypadkami "autor celowo napisał postać antypatyczną, która doprowadza czytelnika do szału" i "czytelnik jest wściekły, bo postać, która do tej pory była spójna i sensowna, zaczyna zachowywać się w sposób sprzeczny z tym, jak została wykreowana". Wśród omawianych przykładów znaleźli się (obowiązkowo) wiedźmin Geralt i Ciri, ale też m.in. Ra Mahleine z "Gniazda światów", Ged Krogulec, Kruk z cyklu o Czarnej Kompanii, Taniel z trylogii Magów Prochowych, a nawet Emma Bovary. Zachęcam do lektury i wypowiadania się w komentarzach pod dyskusją - nabijajcie Esensji odsłony!
(A jeśli nie znacie opowiadania "Muzyka dla szczurów", które zapoczątkowało tę ożywioną wymianę opinii, można je przeczytać tu.)2021-01-25
Wieści na koniec stycznia: dyskusja w Esensji i recenzja radiowa
To była pierwsza z informacji, jaką mam dziś do przekazania (i wiecie co, cieszę się, że pojawiły się jakiekolwiek wieści do zakomunikowania. Jestem ciekawa, jak długo jeszcze potrwa ten ponury pandemiczny czas bez spotkań autorskich, konwentów, targów - obawiam się, że znacznie dłużej, niż byśmy chcieli...). Druga dobra wieść jest taka, że Dagmara Chojnacka, tłumaczka oraz dziennikarka radiowa, omówiła niedawno w eterze "Teatr węży" dla Radia Ram z tak niesamowitym entuzjazmem i tyloma pochwałami, że zrobiło mi się ciepło na sercu. Właśnie tak należy motywować autorów do pracy! (Znajoma używa wyrażenia "autor napędzany głaskami" i zaprawdę powiadam, jest ono wielce adekwatne!). Audycji można wysłuchać online w formie podcastu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz