2016-12-11

Lorraine Alexia Nevers


Szesnastoletnia Lorraine dotknięta klątwą kamienienia, "dziewczyna w czarnym welonie", pojawiła się w moim debiutanckim opowiadaniu Białe dłonie i po latach powróciła w Pośród cieni, drugim tomie cyklu Teatr węży (znalazła się nawet na nowej okładce wersji ebookowej). Teraz dowiadujemy się więcej na jej temat. Jest córką hrabiego Nevers, człowieka, który ogromnie pragnąłby stać się czarnym magiem i nie szczędzi wysiłków w tym kierunku:

"Na salonach Shan Vaola szeptano, że hrabia Ephrestus Dorian Nevers od lat zgłębia teorię Zakazanej Sztuki i nade wszystko marzy, by obudziło się w nim przekleństwo Zmroczy, czarny dar. Że wydaje w tym celu ogromne sumy na eliksiry i narkotyki, którymi już kilka razy zatruł się tak, że był na skraju śmierci. Że każe sprowadzać do siebie ubogie dziewczęta i własnoręcznie upuszcza im krew, którą potem pije. Że kiedyś w ataku furii zabił służącego, a potem sowicie zapłacił jego rodzinie, aby można było wszystko wyciszyć. Że jego małżonka, matka Lorraine, zmarła przed pięcioma laty w tajemniczych okolicznościach. I że hrabia ma układy ze srebrnymi magami, dzięki czemu ci patrzą przez palce na jego ekscesy. "


Matka Lorraine zmarła nagle, a ojciec daje otoczeniu do zrozumienia, że przyłożył rękę do śmierci żony, doskonale wiedząc, że nie ma dowodów, na podstawie których można byłoby go oskarżyć, zaś plotki budują mu odpowiednio mroczny wizerunek.

Lorraine jest medium. Słyszy głosy umarłych. Ma opinię dziwaczki, osoby nie do końca przy zdrowych zmysłach i rzeczywiście jest mocno... ahem... ekscentryczna, choć nie tak bardzo, jak jej ojciec. Ubiera się od stóp do głów na czarno, nosi żałobny welon i nie ukrywa faktu, że mówią do niej duchy - wprost przeciwnie, obnosi się z tym.



"Lorraine od dzieciństwa ubierała się na czarno, a ostatnimi czasy nie pokazywała się na dworze bez welonu zasłaniającego twarz. Jeśli w jej obecności zaczynano rozmawiać o kimś, kto ciężko choruje lub niedawno zmarł, wychodziła z komnaty. Stwierdziła kiedyś, że wolałaby sama postradać życie niż patrzeć, jak kogoś wieszają. Nigdy nie odwiedzała cmentarzy. Nie jadała mięsa. Ale potrafiła przy świadkach nagle podciągnąć mankiet i ugryźć się w rękę do krwi."

Część jej ekscentrycznych zachowań wynika z tego, jak postępował z nią tatuś.

"Od siódmych urodzin [...] bywało, że służyła ojcu jako rekwizyt w jego... eksperymentach. Matka udawała, że o niczym nie wie, bo tak było łatwiej. Dla wszystkich.

Noce w tajnej komnacie w piwnicach willi. Krąg wyrysowany na posadzce, świece, zapach kadzideł. Ojciec i jego znajomi, czasem poważni mężczyźni w eleganckich strojach, czasem cuchnące kreatury w łachmanach. Kładli ją nagą na nakreślonych kredą symbolach, ukręcali łebki gołębiom i skrapiali jej ciało krwią, po czym kazali, żeby wdychała dym z fajki wodnej i prorokowała – tak to nazywali. Zadawali jej pytania, których nie rozumiała, ale rychło nauczyła się odpowiadać zawile i mętnie, wtedy byli zadowoleni. Albo zmuszali ją do picia obrzydliwych naparów, po których najpierw bredziła od rzeczy, później wymiotowała i dostawała konwulsji...

Kiedy skończyła czternaście lat i naprawdę zaczęła słyszeć głosy, ojciec ni z tego, ni z owego dał jej spokój." 



(Ilustracja: Agnieszka Dauksza)


Lorraine i Anavri Vaneisen są ciotecznymi siostrami: nieżyjąca matka Lorraine była siostrą ojca Anavri.

W Pośród cieni Lorraine pada ofiarą klątwy przesłanej jej ojcu w liście, który dziewczyna otwiera przez pomyłkę.

W trzeciej części cyklu, W mocy wichru, Lorraine pod opieką Marshii Lavalle rozwija swoje zdolności wróżbiarskie oraz zaprzyjaźnia się z Zazelem. Ma też okazję ujawnić sporo zimnej krwi i przekorne poczucie humoru. Zdaniem niektórych czytelniczek byłaby dobrą partią dla Krzyczącego w Ciemności, chociaż taka możliwość jakoś nigdy nie przyszła mi do głowy - zbyt duża różnica wieku i doświadczeń, a szesnastoletnia Lorraine, wychowana przez pokręconego tatusia, nie jest specjalnie zainteresowana wchodzeniem w związki z kimkolwiek.

Lorraine w moich wyobrażeniach wygląda trochę jak młodziutka Carrie Fisher. Jest niewysoka, ma długie ciemne włosy, jasną cerę, pociągłą buzię i duże oczy, ale nie ciemne jak Carrie, tylko zielone jak afgańska dziewczynka ze słynnego zdjęcia w National Geographic.





1 komentarz:

  1. Moje ulubione opowiadanko, "Białe dłonie", ha. Yeri

    OdpowiedzUsuń